Zaopiekuj się mną 18.10.2018
W październiku zapraszamy na otwarcie wystawy Ani i Adama Witkowskich "Zaopiekuj się mną"..
Artyści znani są w polskim świecie sztuki jako para, której bycie rodziną nie przeszkadza
w byciu artystami. Oczywiście nie tylko z tego. Zapewne także z szacunku, jaki wzbudzają swoją niewyróżniająca się twórczością. Jeśli słowo „niewyróżniająca się” brzmi niedobrze, to znaczy,
że jesteśmy zakładnikami reżimu kariery, który narzuca zasadę wyrazistości języka, rozpoznawalności stylu, aktualności tematu i wiodącego medium. Witkowscy są do kariery zdystansowani. Używają różnych poetyk i różnych strategii. Po prostu za pomocą sztuki tematyzują swoje życie i swoje otoczenie. Życie jest w naszych czasach dość płynne
i wielowątkowe, otoczenie zaś często się zmienia. To może być własne mieszkanie we Wrzeszczu, gentryfikowana Stocznia Gdańska, chłodny kontakt z korporacją, czy mroczna salka prób śmierdząca potem i diabłem. Jeśli język sztuki nie uwzględnia różnorodności rzeczywistości, to zachodzi podejrzenie, że artysta nie jest wiarogodny. Wiarygodność można sprawdzać za pomocą przekładu. Chodzi o to, żeby odbiorca rozpoznał w przekładzie tę samą rzeczywistość, jaką przełożyć chce dla niego artysta. Witkowscy są parą od czasów liceum i od tego czasu przekładają sobie wzajemnie swoje doświadczenia. To już szmat czasu. Wiedzą, że to sprawa piekielnie trudna, ale też niezwykle ważna, bo jego stawką jest bliskość. Wystawa „zaopiekuj się mną” to rzecz o przewrotności przekładu i niewyraźności języka, o miłości własnej
i poszukiwaniu siebie w historii innego.